Każdemu z nas może skończyć się cierpliwość gdy widzimy, jak kolejny raz nasz kot drapie nową kanapę lub próbuje zjeść nasz obiad. W takich sytuacjach często uciekamy się do przemocy słownej bądź fizycznej. Chcemy ukarać naszego kota, jednak nie jest to dobre wyjście z sytuacji. Myśląc o karze, nie myślimy tylko o przemocy fizycznej. Będzie to także krzyczenie na kota czy pryskanie go wodą.
Bez znaczenia jest jaką karę zastosujemy, zawsze wywołuje ona szereg negatywnych emocji, głównie strach, który powtarzając się może przerodzić się w uogólnione zaburzenia lękowe zwierzęcia.