Drapanie jest naturalną potrzebą behawioralną kota. Kot musi drapać i będzie drapał, bo czynność ta spełnia w jego życiu ważne funkcje:
- Znaczenie terenu – wizualne oraz zapachowe (na kocich łapach, między opuszkami, znajdują się gruczoły wydzielające feromony)
- Pozbywanie się złuszczających się, martwych części pazurów u przednich łap
- Redukcja napięcia, rozładowywanie stresu emocjonalnego
Musimy pozwolić kotu na realizację jego potrzeb. Co zrobić jednak jeśli kot drapie rzeczy których nie powinien?
Drapaki
Obowiązkowym wyposażeniem kociego domu jest drapak. Drapak powinien być wysoki (tak, aby kot mógł wyciągnąć się na całą swoją długość), stabilny i bezpieczny. Drapak może być zrobiony z różnych materiałów, najczęściej jest to sznurek sizalowy, jednak może być to też wykładzina albo karton. Koty mogą mieć różne preferencje co do drapanych powierzchni. Jeśli nasz mruczek lubi drapać naszą sofę, może dobrym rozwiązaniem będzie drapak z pokryciem tekstylnym, tak aby jego faktura była podobna do faktury mebli tapicerowanych. Istnieją też specjalne maty, które można założyć na róg lub bok sofy. Większość kotów woli drapać powierzchnie pionowe, ale są takie, które preferują poziome – warto sprawdzić jaki typ drapaka podpasuje naszemu kotu.
Aby przekonać kota do drapania przeznaczonych do tego miejsc, należy mu te miejsca pokazać, możemy sami zacząć je drapać, dzięki czemu kot będzie wiedział do czego służy dany przedmiot. Możemy też posypać dany drapak kocimiętką lub spryskać specjalnymi feromonami. Oczywiście nie karcimy kota, za drapanie naszej sofy. Możemy starać się zablokować do niej dostęp, zmniejszyć atrakcyjność – np. nakryć tymczasowo kocem, owinąć folią spożywczą – cały czas prezentując kotu przygotowany dla niego drapak. Nie zaszkodzi także wzmacnianie pożądanego zachowania – dawanie smaczków, jeśli kot wybierze drapanie w zadawalającym nas miejscu
Metody awersyjne – czyli czego nie robić
W Internecie możemy znaleźć nakładki na pazury, które mają zapobiegać drapaniu. Absolutnie nie wolno ich stosować! Przez takie nakładki kot nie może schować pazurów, ma je cały czas wysunięte, przez co odczuwa ból przy chodzeniu. Takie rozwiązanie jest niehumanitarne i nie rozwiązuje problemu, bo kot nie może manifestować swoich naturalnych zachowań.
W Stanach Zjednoczonych dozwolone jest całkowite, chirurgiczne usunięcie kotu pazurów. Wiąże się to z usunięciem całego ostatniego członu palcowego. Zaburza to całą mechanikę kończyn i powoduje okropny ból. Nie jest to żadne rozwiązanie problemu. Na szczęście w Europie proceder ten jest zakazany.
Warto pamiętać, że brak możliwości realizacji naturalnych kocich potrzeb prowadzi do wielu innych zaburzeń behawioralnych.
Postarajmy się zrozumieć kota i jego potrzeby, stwórzmy w domu przestrzeń odpowiadającą jego naturalnym instynktom. Obecnie na rynku mamy bardzo duży wybór drapaków, na pewno wybierzemy coś na każdą kieszeń – a sam drapak może stać się ozdobą naszego domu.